Elżbieta jest królową pracującą, która żadnej pracy się nie boi. Makgajwerem, robiącym coś z niczego. Cwaniakiem, któremu " Siwy" nie dałby rady. Jamsem Bondem, wychodzącym cało z każdej opresji.
- Pomóc ci? - proponuję, gdy, przebierając się w pidżamę, walczy z rękawami bluzki.
- Nie, mamo, poradzę sobie!
- Założyć ci je? - pytam, gdy mocuje się ze skarpetami.
- Nie, dam sobie radę!
I daje! Czasem tylko utrzymuje, że skarpetki nosi się na lewą stronę i piętą do góry.
Gdy spada z kanapy, to zgodnie z wykładnią aikido. Gdy przelatuje przez rączkę hulajnogi, ląduje na ziemi jak kot.
A gdy czasem wydarzy się jakieś Wielkie Nieszczęście, Dziejowa Niesprawiedliwość lub Totalna Katastrofa, królowa zwiesza głowę, pociąga noskiem i pozwala, by z oczy wypłynęło kilka wielkich jak groch łez.
- Elu? - wołam ją wtedy. A ona, zanim jeszcze zapytam "Co się stało, kochanie?", smętnym głosem odpowiada:
- Nic. Nic, mamo. Po prostu z oczu lecą mi takie małe kropelki.
Czasem dodaje jeszcze: "Pójdę sobie popłakać do sypialni". Pięć minut później, cała w skowronkach, wraca do świata żywych.
***
Dopisane 7.01.2016.
Wspominałam, że żadnej pracy się nie boi?
W drodze do przedszkola.
- Mamusiu, czy możesz mi kupić miotłę?
- Aaa, po co ci miotła?
- Żebym mogła zamiatać śnieg z chodnika i trawy.
Królowa Elżbieta II Mocarna... Do tego poetka - "kropelki z oczu", ach!
OdpowiedzUsuńJak lawa i skorupa, nieprawdaż? Z wierzchu zimna i twarda...lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi 😉
UsuńPiękne porównanie! Tylko mnie nim upewniłaś, że Ela ma tę słabość do poezji po mamusi:-)
UsuńSuper mieć taką "gwiazdę" promienną w domu. :) Mój jak był mały to darł się od świtu do nocy , zasypiał tylko po to żeby za godzinę obudzić się z wrzaskiem
OdpowiedzUsuńMoże chce zostać tenorem? ☺
UsuńOj, uwierz mi, że dziś jako już dorosły facet jak zaczął podśpiewywać przy goleniu - oboje z Dużym goniliśmy do łazienki zobaczyć czy nasza jedyna latorośl nie kona w męczarniach. A tu się okazywało że on, o zgrozo, śpiewa
UsuńPrawdziwa SelfmadeWomen :)
OdpowiedzUsuńA jak! ☺
UsuńCo za cudownie pracowite dzieciątko! :-)
OdpowiedzUsuńO tak, Ela jest szczęśliwa, gdy może pomóc. Dziś np. wolała wyładować pranie z pralki niż oglądać bajkę ☺
UsuńChwilo trwaj wiecznie!!!!
Usuń