poniedziałek, 3 marca 2014

Królewskie maniery

Powszechnie wiadomo, że do rozpoznawania księżniczek służy ziarnko grochu. A jak rozpoznać prawdziwą królową? Cóż, nie ma jednego, niezawodnego dowodu. Tu liczy się raczej zbiór zachowań, aniżeli jedna cecha. Przyjrzyjmy się na przykład królowej Elżbiecie.


  • Podczas spacerów unosi lewą ręką rąbek sukni. To znaczy... unosiłaby rąbek sukni, gdyby w sukniach chadzała. Z braku laku unosi rąbek kurtki lub dresowych spodni.
  • Poproszona o podanie ręki, np. przy przechodzeniu przez ulicę, nie wciska mi w dłoń całej łapy, tylko delikatnie podaje do potrzymania same koniuszki palców.
  • Lubuje się w trenach. Takich z materiału, nie w utworach literackich. Gdyby mogła, cały dzień chodziłaby po domu ciągnąc za sobą zwoje materiału.
  • Oczekuje, że jej polecenia będą wykonywane NATYCHMIAST i że jej wola będzie respektowana bez względu na okoliczności.
  • Nigdzie się nie spieszy. Obchodząc włości, kroczy dostojnie jak lew, hojnie rozdając poddanym uśmiechy.
  • Preferuje ruch lewostronny. Podczas spacerów uparcie chodzi lewą stroną chodnika, tuż przy samym krawężniku, w pogardzie mając prawostronne preferencje reszty świata.


5 komentarzy:

  1. Toż to płynie w niej błękitna krew! Pogratulować:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak, aczkolwiek (jeśli mogę sobie pomarudzić) wolałabym, by był to błękit hiszpański, a nie angielski ;)

      Usuń
  2. Według tych wytycznych nie posiadam na stanie żadnej królowej. Posiadam jedno dziecko płci męskiej, ale do księcia to mu też raczej daleko. Swego czasu nie dał znać przez cały spacer, że w kaloszu ma pod stopą plastikową łyżeczkę (taką do karmienia niemowląt), więc z grochem pod materacykiem to nawet nie ma co próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam opowieść o łyżeczce! Czytałam i oczy przecierałam ze zdziwienia :) Wiki marudzi, gdy zawinie jej się skarpetka... Masz po prostu super twardziela w domu!

      Usuń
    2. Nooo, bardziej Zawisza Czarny niż Książę Z Bajki ;-)

      Usuń

Ponoć milczenie jest złotem... ale w naszym królestwie preferujemy srebro. I gadulstwo :-)