Jednakowoż to nie jest tak, że sielanka wielokrólewskości trwa nieprzerwanie. Że królowe radośnie skaczą sobie po łączkach i gaikach, że nieustannie bieży przed nimi baranek i lata nad nimi motylek. Otóż nie, tak dobrze to ni ma.
Dziś na ten przykład Wiktoria ugryzła Elżbietę w policzek. Ortodontyczny odcisk zębów zdobił lico średniej królowej przez caluchny dzień. W odwecie, Ela wyszarpała siostrze funt kłaków z czubka głowy.
***
- Mamo! A Wiki włozyła Ani palec do oka!
- Co?!
- Zartowałam!
***
Tymczasem. Gdyby Władimir Iljicz widział je przy pracy, pękłby z dumy. Przysposobienie do zawodu idzie pełną parą. Starsze królowe szkolą się głównie na fryzjerki. W wolnych chwilach parają się także wyrobem biżuterii.
Zaś królową Annę przyuczają do fachu mechanika samochodowego. W tym celu same dokładnie zaznajamiają się z poradnikiem "Spec samochodowy"...
...a następnie wiszą z książką nad niemowlęcym łóżeczkiem i szczegółowo omawiają przedstawiane w niej ryciny. Pokazując to i owo paluszkiem.
Na wakacje za granicę nie trzeba jechać ..Meksyk na miejscu macie ;) :)
OdpowiedzUsuńNa wakacje za granicę? Nie muszem, ale chcem! Tylko komu dzieci podrzucem? ;)
Usuń:) :) Ja ewentualnie mogę swoje dorzucić ;)
UsuńTo może jakoś się dogadamy - najpierw my dzieci Wam, potem Wy nam? ;)
Usuń