Etap pierwszy: zwabić ofiarę w pułapkę. Łagodnie - a nuż od razu połknie haczyk...
"Elulu, Titi zapapa do kiki! Elulu, Titi zapapa do kiki!" [czyt. Eluniu, Wiki zaprasza do skrzyni].
Etap drugi: jeśli ofiara nie wlazła jeszcze do skrzyni, zastosować przynętę. Wrzucić do środka kilka Super Zabawek, wejść tam samemu i oznajmić:
"Elulu, Titi baba w kiki. Choń. Titi baba i Ela baba". [Eluniu, Wiki bawi się w skrzyni. Chodź. Wiki się bawi i Ela się bawi].
Etap trzeci: gdy ofiara wejdzie wreszcie do skrzyni, samemu szybko z niej wyjść. Ofiarę zaś zasypiać gruzem. (W roli gruzu występują klocki i piankowe litery).
"Ela, ma! Ela baba tu, a Titi baba tam". [Elu, masz. Ela bawi się tu, a Wiki tam].
Etap czwarty: zająć z góry upatrzoną pozycję i oddać się przyjemności zabawy BEZ siostry wyrywającej zabawki/ gryzącej w ręce/ szarpiącej za włosy/ całującej po twarzy/ wtulającej się w plecy/ uwieszającej się ramienia/ obśliniającej ubranie/ gadającej prosto do ucha...
W sumie moglabym wyprobowac porady Wiki na Gabiszonie i przypomniec sobie, jak sie lezy na kanapie bez kupy siersci na sobie, jak sie je obiad bez wlepionych w talerz zebraczych oczu kundla albo jak sie wchodzi do domu i nic po tobie nie skacze… Pewnie przez chwile byloby fajnie… Ale obie z Wiki szybko bysmy zatesknily za naszymi potworami;-)
OdpowiedzUsuńŻółwica
Musiałabyś zainwestować w jakąś porządną skrzynię :) Do naszej Gabo by się pewnie nie zmieścił, a nawet jeśli, szybko by z niej wyskoczył…
Usuńhttp://smoczkiem-po-lapkach.blog.pl/files/2014/02/skrzynia.jpg
Ale gdyby mial takie fajne towarzystwo jak to na zdjeciu, to nawet na trzeciego by sie zmiescil:-)
UsuńŻółwica
Spryciula;)
OdpowiedzUsuńPapola
Mój brat zawsze mnie w jakimś kącie zostawiał twierdząc, że będziemy się szukać. Ja umiałam się szukać, ale nie umiałam liczyć, więc zawsze mi trochę zeszło, nim się skapnęłam, że nici z zabawy. Ale dobrze jest mieć rodzeństwo! :)
OdpowiedzUsuńA mnie brat rozhuśtywał na huśtawce i, gdy już fruwałam gdzieś pod nieboskłonem, zwiewał :)
UsuńMam to na co dzień:)))) hahahahah
OdpowiedzUsuńSamira
Buaaah!!!
OdpowiedzUsuńJuż zapomnialam jak to fajnie być trochę jedynaczką :-)