środa, 17 kwietnia 2013

Bez komentarza

Odbieram z apteki Bobotik dla Eli. Przy kasie farmaceutka obrzuca mnie bacznym spojrzeniem i mówi:
– Mamy w promocji bardzo dobre szampony na wypadanie włosów…

4 komentarze:

  1. Moim zdaniem mogła zasugerować taki preparat jak head & shoulders
    na wzmocnienie struktury włosa, bardzo polecam. Nie należy mieć złych myśli gdy dany sprzedawca coś oferuje, to jego praca.
    gosiulka151

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja nie miałam złych myśli :) Tyle że moim zdaniem szampon na wypadanie włosów jest po porodzie tak potrzebny, jak psu kokarda. Wypadają te włosy, które wyrosły w ciąży, więc gdy hormony i organizm dojdą do siebie, proces łysienia się zatrzyma. I tyla.

      Usuń
  2. Olguś, my nadajemy na tych samych falach. Jakbym czytała siebie.:)
    Agnus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fale te same, bo obie pluskamy się w Morzu Macierzyńskim, w Zatoce Dwóch Córek ;)

      Usuń

Ponoć milczenie jest złotem... ale w naszym królestwie preferujemy srebro. I gadulstwo :-)