niedziela, 2 sierpnia 2015

Języki łagodzą obyczaje. Czasem

- Aaaaaaaa! Buuuuu! Yyyyyyy! - darła się opętańczo najstarsza królowa. Poszło o samochód. Tak jakby. O duże klocki z przymocowanymi doń kółeczkami. Bo klocków starcza na zbudowanie dwóch pojazdów i jeden z nich zaiwaniła Ela.
- Aaaaa! Buuuuu! Yyyyyy! - buczała więc Wiktoria, tarzając się po podłodze. - Aaaaaaaa! Eluuuuu! Yyyyy! Ja chcę tamto auto! Mamo! Musisz kupić więcej takich klocków!
- Muszę? - nie znoszę dziecięcych zamachów na moją wolną wolę, więc staram się je zduszać w zarodku.
- ... Możesz. Możesz kupić jeszcze jeden samochód.
- Ale gdy będziecie miały trzy samochody, jak się nimi podzielicie? Każda z was będzie chciała mieć po dwa i stale będziecie się kłócić.
- No, to musisz... możesz kupić jeszcze dwa samochody. Chcę cztery samochody. Chcę cztery samochody! Ja chcę cztery samochody! Aaaaaa! Buuuuu! Yyyyyyyy!
- A wiesz, jak jest "samochód" po hiszpańsku? - zagadnęłam z głupia frant. Królewskie buczenie ustało. Zapłakane zwłoki podniosły się z posadzki i zastrzygły uszami.
- Jak?
- Coche.
- Kocze...
- A "chcę? to quiero.
- Kiero...
- "Chcę cztery samochody" mówi się: quiero cuatro coches.
- Kiero kłatro koczes - wyrecytowała Wiki, odliczając słowa na paluszkach. Kiero kłatro koczes - przeliczyła jeszcze raz. I jeszcze... Coś wyraźnie jej nie pasowało. Bo skoro samochodów ma być cztery, to dlaczego słów w zdaniu jest mniej?
- Możesz mówić yo quiero cuatro coches. 
- Jo kiero kłatro koczes - odliczyła zadowolona królowa i pognała do salonu, by edukować językowo młodszą siostrę.

Dwa tygodnie później...
- La, lalala, jo kiero kłatro kocze, lalala, kłatro kocze yoooo kieroooo - śpiewała sobie pod nosem królowa Elżbieta. Znaczy, nauka czasem nie idzie w las.

Choć z drugiej strony...
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nieeeee!
- Proszę, nie kłóćcie się od rana.
- Ale my się lubimy kłócić.
- Tak, lubimy. Baldzo lubimy.
- Aha...
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nieeeeee!
- Taaaaaak!

2 komentarze:

  1. wesoooooooooło ;) :) Zdolna córa językowo ...bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, jeszcze siedemnaście słów i dziewczynki będą na tym samym poziomie języka, co ja! ;)

      Usuń

Ponoć milczenie jest złotem... ale w naszym królestwie preferujemy srebro. I gadulstwo :-)